piątek, 5 sierpnia 2011

To wnętrze

To wnętrze kojarzy mi się nierozłącznie z Broniszowem. Sień, a w niej schody prowadzące na piętro. Na ścianach fotografie oraz mniej lub bardziej dziwne obiekty, których wspólny mianownik stanowią mocno zaznaczone ślady dziejów minionych. Kiedyś stał tu także samochód (kapitalnie "sportretowany" przez Ewę Andrzejewską), a jeszcze dawniej zapewne powóz. Tutaj strząsano zimą śnieg z kożucha i odbierano zaopatrzenie przywożone przez dostawców. Są takie miejsca, w których historia przemawia w sposób skumulowany i sugestywny. Czy to w jakiś sposób widać na zdjęciu? Nie wiem, przeszkadza mi pamięć własnej tam obecności.

3 komentarze:

  1. Piękne zdjęcie. Znakomicie oddaje to, co napisałeś. Cały Broniszów mi się podoba, napisz coś o tym miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zamierzam pokazać jeszcze kilka kadrów. Siłuję się teraz z jakimś tekstem, następny czeka w kolejce, więc pewnie nie dam rady przygotować więcej niż jedno zdjęcie dziennie...

    OdpowiedzUsuń
  3. fantastyczna klimatyczna fota

    OdpowiedzUsuń