To pomieszczenie stanowi niejako kwintesencję destrukcji budynku. Przy nieistniejącym już oknie zgromadzone zostały zniszczone fragmenty współtworzące onegdaj urodę tego miejsca. Znalazły się tu ozdobne kafle z pieców, zwieńczenia kolumienek, podstawy kandelabrów, elementy stiuków i kawałki rzeźbionego alabastru. Przejście do skrzydła bocznego zostało zamurowane, i to najwidoczniej wiele lat temu. Dlaczego cały ten zdobniczy złom znalazł się właśnie w tym miejscu? Może ktoś go tutaj zniósł, bo to ostatnia z kolei komnata, więc z założenia rzadziej się do niej zagląda?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz