Wydawało mi się, że twórczość Stefana Wojneckiego jest bardzo dobrze znana i stąd (uwaga, robię osobiste wyznanie :-) dość długo zastanawiałem się nad formułą włączenia prac tego wybitnego i niezwykle zasłużonego dla polskiej fotografii artysty do wystawy głównej Biennale Fotografii. Dorobek Wojneckiego to nie tylko obrazy, przez wiele dekad świeże i wręcz zmuszające do głębszej refleksji, ale także imponujący zbiór tekstów teoretycznych i krytycznych. Koniec końców zdecydowałem się na pokazanie prac z początku artystycznej drogi autora - i okazało się to strzałem w dziesiątkę. Według obserwacji poczynionych przez personel Arsenału "kącik Wojneckiego" odwiedzany jest intensywnie, zwłaszcza przez młodszą część widowni. Co więcej, podczas moich niedawnych zajęć na wystawie "Urzekająca paralaksa" w przestrzeni Muzeum Narodowego w Poznaniu, szereg studentów zwróciło szczególną uwagę właśnie na niektóre z fotografii Wojneckiego - i tak narodził się pomysł zaproszenia autora na kolejne zajęcia nazajutrz w Arsenale. Spotkanie trwało blisko godzinę, miało dużą dynamikę i pokazało, że wokół sylwetki artysty istnieje wiele tematów które są dla młodzieży interesujące. A chwilę później sam autor, w obecności dyrektora Arsenału, określił wystawę prezentowaną na pierwszym piętrze jako "najlepszą podczas ostatnich edycji Biennale".
Profesor Stefan Wojnecki jest autorem (i to dosłownym) jeszcze jednej niespodzianki. Nakładem Fundacji 9/11 Art Space okazał się bowiem bardzo interesujący, ciekawie wydany tom zatytułowany "Doświadczanie (w) fotografii", którego oficjalna premiera i promocja odbędzie się 10 grudnia o godzinie 17.00 w Wyższej Szkole Języków Obcych im. Samuela Lindego w Poznaniu, ul. 27 Grudnia 17/19 (budynek DOMAR), III piętro, sala 302. Zdjęcia poniżej pochodzą z materiałów Galerii.
Publikacja "została pomyślana jako studium proponujące nowe spojrzenie i uzupełnienie stanu badań nad działalnością artysty". Obok tekstów zawiera wiele ilustracji, w tym również prace do tej pory nie reprodukowane. Książkę otwiera tekst Marianny Michałowskiej "Pochwała myślenia - fotografia Stefana Wojneckiego", będący esejem spinającym najważniejsze zdaniem autorki etapy życiowej ścieżki Profesora. Bardzo do mnie przemawia forma tego tekstu - osobista i jednocześnie rzeczowa, wyraźnie akcentująca podmiotowość artysty oraz jego dzieł. Narracja "czysto uniwersytecka", bezosobowa, byłaby oczywiście też na miejscu, ale... to nie byłoby to samo. Autorem kolejnego tekstu, zatytułowanego "Od oscylogramu do estetyki śladu. Abstrakcyjne przypadki w twórczości Stefana Wojneckiego" jest Witold Kanicki, który analizuje jeden z najważniejszych wątków artystycznej spuścizny Profesora. Mocną stroną tego rozdziału książki jest usytuowanie twórczości Wojneckiego na tle dokonań innych twórców w szerokim zakresie czasu i przestrzeni, a także przywołanie szeregu innych interesujących opracowań, mających zastosowanie do analizy omawianego obszaru. Ponieważ dotąd dziś dotarłem w czytaniu, więc na koniec zasygnalizuję tytuły kolejnych tekstów, wszystkich autorstwa Stefana Wojneckiego: "Obraz impulsograficzny - nadrzędne pojęcie obrazów fotograficznego i wzrokowego", "Fotografia pojmowana jako model rzeczywistości", "Fotografia postmedialna" oraz "Inteligentna automatyka - fotografia jako przedmiot i podmiot". Całość uzupełnia spis dzieł oraz szczegółowe kalendarium twórczej drogi Wojneckiego. Książka bardzo smaczna, ciekawie zaprojektowana, potrzebna i pożyteczna. Jedyna uwaga negatywna wiąże się z naprzemiennym umieszczeniem polskich i angielskich wersji tekstów - przy szybkim czytaniu rozdział po rozdziale poszukiwanie kontynuacji jest mało wygodne.
Polecam również wpis o wystawie "Doświadczanie (w) fotografii".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz