środa, 3 października 2012

Modelka jest dobra na wszystko / A model is good for everything

Każdą wolną chwilę zabiera mi obecnie przygotowanie dwóch wystaw na festiwal. Pogodzenie życzeń poszczególnych autorów z możliwościami (miejsce w galerii, budżet) to typowy przykład próby łączenia wody z ogniem. Niemniej jednak, pracując po kolei udaje się znaleźć - jak sądzę - ciekawe rozwiązania. Dość oczywistą koleją rzeczy cierpi na tym Tobisologia, na domiar złego tematów do poruszenia zgromadziło się wiele i już teraz widać, że trudno będzie ten zator rozładować. Prosząc P.T. Czytelników o cierpliwość zamieszczam zdjęcie wykonane w korytarzu w miejscu, w którym dorośli ludzi mogą się do- albo przekwalifikować zawodowo. Zastanawiający jest fakt, że dla zareklamowania (pokazania charakterystycznych dla danego zawodu czynności lub narzędzi) zwykle wykorzystuje się młodą i atrakcyjną modelkę, nawet jeśli tak zwana grupa docelowa zdecydowanie nie jest jednorodnie męska... :-)


All of the time I have to spare
now is dedicated to preparing two exhibitions for the festival. Matching the wishes of the individual authors to possibilities (gallery space,  budget) is a typical example of attempting to combine water with fire. However, working subsequently on the issues results in finding - I think - interesting solutions. Quite obviously Tobisology suffers from that; to make matters worse, many themes to discuss here have gathered and it is likely to be difficult to relieve this jam in short term. Asking the readers for patience I am showing a photo taken in the hallway of an institution where adults can (re)train professionally. What is striking here - to advertise (in this case - show activities or tools specific for the profession) usually (well, almost always) a young and attractive female model is employed, even if the target group is by no means male... :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz