środa, 8 czerwca 2011

Rentgenowska "Qi"

Uzupełnienie do wczorajszego wpisu - Joasia przysłała kilka fotek, które prezentuje na swojej wystawie. Tytuł, nawiązujący do niewidzialnej życiowej energii "ki", sugeruje bardzo poważne rozważania wizualne. Na szczęście jednak obrazy w tym cyklu są takie jakby "po prostu", dalekie od jakichkolwiek skomplikowanych dywagacji. Przez swoją prostotę (oraz dzięki nieco nierealnej naturze obrazowania rentgenowskiego) w sposób dobitny, daleki od banału, wydobywają harmonię ukrytą w elementach otaczającego nas świata. Autorka zaprasza do smakowania tego świata, a mnie pozostaje tylko dołączyć się do zaproszenia...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz