sobota, 23 lutego 2013

LeoAukcja - to już dziś / LeoAuction - it's today

To już dziś - o godzinie 19 w siedzibie Fundacji ArtOn rozpoczyna się aukcja charytatywna, podczas której można wylicytować dzieła znakomitych artystów. Katalog aukcji w wersji elektronicznej można znaleźć tutaj, natomiast w wesji PDF można go pobrać tutaj. Cały dochód z aukcji Fundacja ArtOn przeznaczy na leczenie Leo Hueckel-Śliwińskiego.

Pełna lista autorów jest iście imponująca: Agata Agatowska, Krzysztof Bednarski, Zdzisław Beksiński, Dorota Buczkowska, Izabela Chamczyk, Filip Ćwik, Iwona Demko, Pola Dwurnik, Pszemek Dzienis, Stanisław Fijałkowski, Teresa Gierzyńska, Sylwia Górak, Karol Grygoruk, Izabela Gustowska, Edward Hartwig, Magda Hueckel, hueckelserafin, Karolina Jonderko, Koji Kamoji, Ala Karska & Ola Went, Magdalena Kmiecik, Leszek Knaflewski, georgia Krawiec, Piotr Krysiak, Ewa Kuryluk, Kamil Kuskowski, Anna i Romuald Kutera, Konrad Kuzyszyn, Paweł Kwiek, Kobas Laksa, Agnieszka Lasota, Natalia LL, Bartek Lurka, Jolanta Marcolla, Małgorzata Markiewicz, Paweł Matyszewski, Jeff Midghall, Mikołaj Moskal, Ivo Nikić, Paulina Ołowska, Anna Orłowska, Franciszek Orłowski, Julita Paluszkiewicz, Adam Pańczuk, Krzysztof Pijarski, Przemek Pokrycki, Konrad Pustoła, Joanna Rajkowska, Agnieszka Rayss, Anna Reinert, Szymon Rogiński, Tadeusz Rolke, Daniel Rumiancew, Wilhelm Sasnal, Agata Serafin, Aleksandra Ska, Łukasz Sokół, Jędrzej Sokołowski, Iwona Stachura, Antoni Starczewski, Maciej Stępiński, Jan Świdziński, Andrzej Świetlik, Leszek Szurkowski, Sławomir Tobis, Zbigniew Tomaszczuk, Andrzej Wasilewski, Ryszard Waśko, Magdalena Wdowicz-Wierzbowska, Andrzej Wełmiński, Wojtek Wilczyk, Krzysztof Wojciechowski, Olga Wolniak, Kamil Zacharski, Włodzimierz Zakrzewski, Anna Zaradny, Marta Zasępa, Paweł Żak oraz LeoArt :-)

Warto jeszcze wspomnieć, że licytować można osobiście oraz przez Internet, a ceny wywoławcze wszystkich prac zostały ustalone na 100 złotych. To naprawdę niewiele :-)

Jedna z moich ulubionych prac wystawionych na aukcję /
One of my favourites at the auction:
Karolina Jonderko, Nostalgia, 2009

It is today - the charity auction for Leo Hueckel-Sliwinski starts at 7.00 pm, in the ArtOn Foundation in Warsaw. It is a great opportunity to acquire works of many renowned artists, as start prices are set uniformly at 100 PLN (about EUR 24 or USD 32). Whole income from the auction will be spent entirely on the treatment of Leo. The catalogue can be browsed electronically here or downloaded as PDF here.

The full list of participating artists is as follows: Agata Agatowska, Krzysztof Bednarski, Zdzisław Beksiński, Dorota Buczkowska, Izabela Chamczyk, Filip Ćwik, Iwona Demko, Pola Dwurnik, Pszemek Dzienis, Stanisław Fijałkowski, Teresa Gierzyńska, Sylwia Górak, Karol Grygoruk, Izabela Gustowska, Edward Hartwig, Magda Hueckel, hueckelserafin, Karolina Jonderko, Koji Kamoji, Ala Karska & Ola Went, Magdalena Kmiecik, Leszek Knaflewski, georgia Krawiec, Piotr Krysiak, Ewa Kuryluk, Kamil Kuskowski, Anna i Romuald Kutera, Konrad Kuzyszyn, Paweł Kwiek, Kobas Laksa, Agnieszka Lasota, Natalia LL, Bartek Lurka, Jolanta Marcolla, Małgorzata Markiewicz, Paweł Matyszewski, Jeff Midghall, Mikołaj Moskal, Ivo Nikić, Paulina Ołowska, Anna Orłowska, Franciszek Orłowski, Julita Paluszkiewicz, Adam Pańczuk, Krzysztof Pijarski, Przemek Pokrycki, Konrad Pustoła, Joanna Rajkowska, Agnieszka Rayss, Anna Reinert, Szymon Rogiński, Tadeusz Rolke, Daniel Rumiancew, Wilhelm Sasnal, Agata Serafin, Aleksandra Ska, Łukasz Sokół, Jędrzej Sokołowski, Iwona Stachura, Antoni Starczewski, Maciej Stępiński, Jan Świdziński, Andrzej Świetlik, Leszek Szurkowski, Sławomir Tobis, Zbigniew Tomaszczuk, Andrzej Wasilewski, Ryszard Waśko, Magdalena Wdowicz-Wierzbowska, Andrzej Wełmiński, Wojtek Wilczyk, Krzysztof Wojciechowski, Olga Wolniak, Kamil Zacharski, Włodzimierz Zakrzewski, Anna Zaradny, Marta Zasępa, Paweł Żak and LeoArt :-)

You can bid on site in person or via Internet. The auction is undoubtedly an opportunity to acquire great pieces of art at very reasonable prices, thus - do not hesitate... :-)

wtorek, 19 lutego 2013

15 lat Camera Work w Berlinie / 15 years Camera Work in Berlin (2)

W przerwie między wyjazdami, więc krótko i na temat: druga część znakomitej wystawy podsumowującej 15 lat działania galerii Camera Work. Przyjemnośc obcowania z oryginałami wielu ciekawych twórców, reprezentujących różne epoki i style w fotografii, jest wręcz niezmierzona :-)

Wystawa będzie otwarta do 2 marca 2013 roku.




In between trips, thus short and straight to the point: the second part of the excellent exhibition, summarising 15 years of Camera Work gallery. The pleasure of seeing the originals of a number of interesting artists, representing different eras and styles of photography, is almost immeasurable :-)

The exhibition will be open until March 2th, 2013.

środa, 6 lutego 2013

15 lat Camera Work w Berlinie / 15 years Camera Work in Berlin (1)

Galeria Camera Work świętuje swoje 15-lecie. Założona w roku 1997 zorganizowała do tej pory 100 wystaw, podczas których pokazanych zostało ponad 5000 prac - jest to bez wątpienia dorobek budzący szacunek. Wśród autorów były prawdziwe ikony z historii fotografii, byli bardzo znani artyści, a także nazwiska, które zaistniały w świecie właśnie dzięki współpracy z tą jedną z najbardziej wpływowych galerii fotografii w Europie.

Jubileuszowa ekspozycja to ponad 100 prac takich między innymi autorów jak Richard Avedon, Horst P. Horst, Helmut Newton, Irving Penn, Man Ray, Herb Ritts, Jeanloup Sieff, Albert Watson, Steve Schapiro, David Drebin, Jean-Baptiste Huynh, Russell James, Robert Polidori, Martin Schoeller, Nick Brandt, Thomas Billhardt, Thomas Hoepker, Robert Lebeck, Ralph Mecke, Paolo Roversi, Will McBride, Susanne Schapowalow, Lukas Roth, Tina Berning & Michelangelo Di Battista. Wystawa, własnej kurateli, jest przy okazji bardzo dobrym przykładem, jak na stosunkowo niewielkiej powierzchni można dobrze pokazać wiele fotografii. I to fotografii znaczących, a na dodatek bardzo się od siebie różniących.

Niniejszy post jest pierwszą częścią fotorelacji z tej interesującej wystawy.


The Camera Work Gallery is celebrating its 15th anniversary. Founded in 1997, has so far organised 100 exhibitions, in which more than 5,000 works were shown - it is doubtlessly a respectable achievement. Among the authors were true icons from the history of photography, there were very well-known artists, as well as names that started to exist in the world thanks to the cooperation with one of the most influential photography galleries in Europe.

The jubilee exhibition offers over 100 works of such authors as
Richard Avedon, Horst P. Horst, Helmut Newton, Irving Penn, Man Ray, Herb Ritts, Jeanloup Sieff, Albert Watson, Steve Schapiro, David Drebin, Jean-Baptiste Huynh, Russell James, Robert Polidori, Martin Schoeller, Nick Brandt, Thomas Billhardt, Thomas Hoepker, Robert Lebeck, Ralph Mecke, Paolo Roversi, Will McBride, Susanne Schapowalow, Lukas Roth, Tina Berning & Michelangelo Di Battista. The exhibition, curated by the gallery itself, is by the way also a very good example of how well a lot of photographs can be presented in a relatively small space. The photographs are in addition all of great importance and very different from each other.

This post is the first part of the photo-report from this interesting exhibition.

poniedziałek, 4 lutego 2013

Galeria pf: Zwiastuny dojrzałości / Childhood's End

Galeria pf zaprosiła na wernisaż wystawy Kamila Strudzińskiego, absolwenta poznańskiego Uniwersytetu Artystycznego, obecnie - w dużym skrócie - pracującego komercyjnie za granicą i realizującego w kraju swoje pasje artystyczne. Kuratorami wystawy są Sabina Palmowska oraz Bartosz Buszkiewicz. Para ta została wyłoniona w drodze konkursu na projekt kuratorski i przedstawi łącznie trzy prezentacje opowiadające, najogólniej rzecz ujmując, o ludziach i ich współczesnym funkcjonowaniu.

Wystawa Kamila jest poświęcona dzieciom i dzieciństwu. Autor spogląda na ten okres w życiu jako etap na drodze do nieuniknionej dojrzałości, która z kolei jawi się jako coś niekoniecznie pożądanego, pełnego nadąsanej powagi i niechcianej odpowiedzialności. Uderzający jest tym razem sposób podania fotografii - galeria pf została po raz pierwszy w historii pomalowana - na kolor ciemnozielony - tak aby stworzyć atmosferę sali muzealnej. Fotografie wiszą w grubych, bogato zdobionych ramach, a oświetlenie także przywodzi na myśl wnętrza, w których muzea pokazują malarstwo. Zdjęć jest niewiele, co dobrze robi prezentacji, służy zaakcentowaniu poszczególnych wypowiedzi. Obrazy Kamila, mimo iż niezaprzeczalnie fotograficzne, przywodzą na myśl konkretne prace z dorobku polskiego malarstwa modernistycznego. Również kadrowanie i proporcje boków obrazów użyte są bardzo świadomie w kontekście nawiązań do malarstwa. Wystawę oceniam jako bardzo udaną i zapraszającą do refleksji na temat roli dzieciństwa we współczesnym społeczeństwie.

Mam wszakże dwie uwagi krytyczne. Pierwsza odnosi się do technologii - autor użył podłoża powlekanego RC, półmatowego. Mam wrażenie, graniczące z pewnością, że można było pójść krok dalej i użyć podłoża płóciennego - jest spory wybór takich, z nienachalną fakturą materiału. Z pewnością nawiązanie do atmosfery muzealno-malarskiej byłoby silniejsze. Drugie zastrzeżenie mam do tytułu wystawy - ja nie widzę w tych, skądinąd bardzo interesujących fotografiach, zwiastunów dojrzałości. Kamil zamierzał pierwotnie zatytułować wystawę "Childhood's End", w nawiązaniu do albumu zespołu Marillion z roku 1985. Myślę, że byłby to lepszy wybór, choć może warto pomyśleć nad jeszcze innym wariantem. Do trzech razy sztuka... :-)

Wystawa jest czynna do 3 marca 2013.










The pf Gallery invited to the opening of an exhibition by Kamil Strudzinski, a graduate of the Poznań University of Arts, now - in a nutshell - operating commercially abroad and pursuing his artistic passions in the home country. The exposition is curated by Sabina Palmowska and Bartosz Buszkiewicz. This pair was selected in a curator contest and submitted a total of three presentations on, generally speaking, contemporary humans and their functioning.

The exhibition of Kamil is devoted to children and childhood. The author looks at this period in life as a stage on the road to imminent maturity, which in turn is seen as something not necessarily desired, full of sulky seriousness and unwanted responsibility. What strikes is the manner of presenting the photographs - the pf G
allery has been painted for the first time in the history - in dark green colour - to create the atmosphere of a museum hall. Pictures hang in thick, ornate frames, and also lighting brings interiors to mind, in which paintings are shown in museums. There are only a few pictures in the gallery room; this serves the presentation well and highlights the individual "statements". Images of Kamil, although undeniably photographic, remind of specific pictures of the Polish modernist painting. Also, cropping and aspect ratio of the photographs are used wisely and deliberately in the context of references to painting. The exhibition is, in my opinion, successful and inviting to reflect on the role of childhood in modern society.

I have, however, two critical remarks. The first refers to the technology - the author uses pigmented print on coated
RC substrate, semi-matte. I have a feeling, close to certainty, that he could go a step further and use canvas surface - there is quite a variety of unobtrusively textured surfaces available. Imitation of a museum and painting would certainly be stronger this way. The second objection concerns the title of the exhibition - I do not see these, otherwise very interesting photographs, as heralds (or bringers) of maturity - as it sounds in the Polish title. Kamil originally intended to title the exhibition "Childhood's End", in reference to a LP/CD of Marillion from 1985. I think it would be indeed a better choice, but it might be worthwile to think about yet another title option. Three times a charm ... :-)

The exposition ends on March 3rd, 2013.

piątek, 1 lutego 2013

Odrobina słońca / A bit of sunshine

Po tygodniach szarówki każdy widoczny promień słońca cieszy. Lepiej jest nie tylko dla naszego wzroku, ale także i w głębi człowieka, od środka. Zdjęcie wykonane kilka dni temu z okna pracowni przypomina o tej sympatycznej i dającej niewątpliwy zastrzyk energii chwili, podczas gdy dookoła znowu szaro i ponuro, a śnieg stopił się odsłaniając banalność rzeczywistości...


After weeks of overwhelming greyness every visible ray of sunshine is a delight. Not only for the sight, but also somewhere deep inside of a man. A photograph taken a few days ago from the window of my studio reminds of that moment, nice and giving a boost of energy, while everything around is again gray and gloomy, and the snow is gone, uncovering the banality of reality...