niedziela, 18 września 2011

Na każdym kroku awaria, czyli PZU*

Miniony tydzień to pasmo awarii i usterek, nawet zaginęły w podklejaniu niektóre ze zdjęć z biennalowych zestawów. Znalazły się 2 dni później, na szczęście. Na szczęście, bo awaria twardego dysku uniemożliwiłaby powtórny wydruk, przynajmniej w czasie odpowiednim dla terminów imprezy. A propos awarii HDD - za radą kolegi postanowiłem "zbackupować" foldery dokumentów i projektów w jakiejś chmurze. Pierwsza myśl prowadziła do popularnego Dropboxa, ale kolega przekonał mnie do innego rozwiązania, pod nazwą SugarSync. 5 GB (+ dodatkowa powierzchnia za pewne zasługi) jest za darmo, do tego nieźle działające mechanizmy synchronizacji (na przykład automatyczny upload każdego zmienionego pliku w wyznaczonym folderze) oraz przesyłania między urządzeniami (oprogramowanie klienckie jest dostępne dla różnych systemów operacyjnych, w tym także mobilnych), a także łatwe i natychmiastowe udostępnianie plików przez publiczne linki (mogę podać klientowi bezpośredni link do pliku i folderu, mogę go dodatkowo zabezpieczyć hasłem oraz zdefiniować atrybut tylko do odczytu). Może w tzw. ogólności nie jest to żadna rewolucja (przyznaję, nie śledziłem do tej pory zbyt uważnie tego fragmentu rynku), ale dla mnie okazało się bardzo wygodnym rozwiązaniem :-) Założenie konta w serwisie przez link polecający przynosi bonus w postaci 500 MB powierzchni, zarówno dla polecającego jak i polecanego, więc pozwalam sobie zamieścić stosowny link :-)

Przygotowania do wystawy w zasadzie są zakończone. Dzięki przemiłej współpracy z Zosią Starikiewicz z "Arsenału" ostatnie czynności w postaci finalnej selekcji prac zostały przeprowadzone w piątek. Ponieważ wiadomo już, których prac na wystawie na pewno nie będzie, zamieszczam dziś jedną fotkę z tej kategorii - Grzegorza Jarmocewicza. Jeśli czas pozwoli, wrzucę jeszcze kilka zdjęć w nadchodzącym tygodniu.


 * Przezorny Zawsze Ubezpieczony

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz