Gdy Paweł poinformował o zmianie adresu swojego bloga od razu domyśliłem się przyczyny. Do tej pory jego blog korzystał z serwera Gazety Lubuskiej. Cóż zatem może być powodem wyprowadzki? Tak, zgadli Państwo - likwidacja działu fotograficznego w gazecie. Nie pierwszej i nie ostatniej - niedawno ze swoimi fotografami pożegnała się na przykład Gazeta Wyborcza. Cóż tu zresztą komentować - signum temporis - tak jest trędi i ogólnie kól. Tnie się koszty gdzie się da, nie odnotowując sukcesów po stronie zwiększania przychodów.
Jakkolwiek by nie było blog Pawła Janczaruka można teraz znaleźć pod tym adresem. Sekcja "Autor poleca" także została uaktualniona. Mam nadzieję, że okoliczności pozwolą Pawłowi nadal tworzyć bloga (i nie tylko)... :-)
Wydawało się niemożliwe. Trudny czas dla Pawła.
OdpowiedzUsuń