niedziela, 18 grudnia 2011

Jak dzięki fotografii zostałem milionerem

Grzebiąc intensywnie w śladach przeszłości natrafiłem na pewien protokół, z którego wynika jasno i niezbicie, że dzięki fotografii (oraz uznaniu Znakomitego Jury), stałem się prawdziwym milionerem... :-)


Autor: o

5 komentarzy:

  1. Sławoj Dubiel18 grudnia 2011 21:57

    jak widać o kilku naszych kolegach możemy powiedzieć multimilionerzy

    OdpowiedzUsuń
  2. ST18 grudnia 2011 23:51

    Absolutna prawda... :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojtek Wilczyk20 grudnia 2011 08:25

    I masz KoJota w zestawie żurorów, BEZCENNE ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Marek Szyryk20 grudnia 2011 21:07

    kurna-miałem półtora "bańki"... ech to se ne vrati

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy16 stycznia 2012 11:33

    Sławku i ja tez się z Pawłem załapałam - Basia P-S

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)